Kazanie z dnia 05.12.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

05 gru 2014

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 05.12.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dn. 5 grudnia 2014 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

List do Hebrajczyków:

Rozdział 3, wersety 1-19.

A komu to przysiągł, że nie wejdą do odpocznienia jego, jeśli nie tym, którzy byli nieposłuszni? Widzimy więc, że nie mogli wejść z powodu niewiary. Jest tutaj mowa o nieposłuszeństwie i niewierze. Jeśli przestajemy wierzyć, przestajemy też być posłuszni. Bóg wypowiada słowo, a człowiek może je puszczać mimo uszu. Bóg mówi słowa i oczekuje, że będziemy w nie wierzyć, a nasza wiara automatycznie zamieni się w uczynki.

Ale napominajcie jedni drugich każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa „dzisiaj”, aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu. Grzech to wynik tego, że słuchamy szatana. W świecie duchowym i cielesnym jest tak, że są dwie strony – Bóg i szatan, i obydwie składają nam oferty. Bóg mówi: słuchajcie mojego głosu, czyńcie co nakazuję, a będziecie ludźmi szczęśliwymi, spełnionymi. Bóg nam daje korzystną ofertę, ale musimy współdziałać. Szatan też daje propozycje i wiele obiecuje. Szatan mówi, że nic nie musimy robić, wszystko samo się spełni. Bóg mówi: tak, daję ci ofertę, ale oczekuję, że będziesz się uświęcał. A szatan mówi: daję ci ofertę i nie musisz nic robić, nie musisz się uświęcać. Bóg mówi: dbaj o ducha, a szatan mówi: dbaj o zmysł. Szatan obiecuje nam korzyści materialne na ziemi, Bóg też je obiecuje, ale zdecydowaną większość korzyści Bóg da nam w niebie.

Baczcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was złego, niewierzącego serca, które by odpadło od Boga żywego. Paweł nie zakłada, że każdy z nas jest zły i niewierzący, ale mówi o sercu, bo to tam podejmujemy decyzję. Każdy z nas dostał ofertę od Boga, gdzie Pan powiedział otwarcie: daję ci życie, błogosławieństwo, ale to będzie cię tyle kosztowało. Bóg jest szczery i nic nie ukrywa, wiemy czego się spodziewać. Szatan obiecuje wiele, ale nic nie wspomina ile to będzie kosztowało.

Albowiem do odpocznienia wchodzimy my, którzy uwierzyliśmy, zgodnie z tym, jak powiedział: Jak przysiągłem w gniewie moim: Nie wejdą do mego odpocznienia, chociaż dzieła jego od założenia świata były dokonane. Jeśli wierzymy w odpocznienie to ono jest dla nas, za nasz trud, pracę, trwanie na posterunku, wyrzeczenia i poświęcenie – czeka nas odpocznienie. Ciężko jest trwać. Czasami, żeby otrzymać Boże obietnice, trzeba czekać latami. Bóg chce nas nauczyć wiary. Tylko przez wiarę można się Bogu podobać.