Kazanie z dnia 18.01.2015 r. – Pastor Piotr Bronowicki

18 sty 2015

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 18.01.2015 r. – Pastor Piotr Bronowicki

 

Kazanie z dn. 18 stycznia 2015 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

List św. Pawła do Rzymian:

Rozdział 3, wersety 1-31,

Rozdział 4, wersety 1-12.

Księga Psalmów:

Psalm 15, wersety 1-5.

Jest pewien zamęt, kiedy czyta się tego typu rozdziały. Należy to wszystko uporządkować, bo czasy są ostateczne. Dotychczas głoszone było pół ewangelii. Słowo Boże nam mówi, że do nieba wejdziemy poprzez usprawiedliwienie. Kiedy zostajemy usprawiedliwieni, to tak jakbyśmy otrzymali ułaskawienie. Kiedy człowiek zostaje ułaskawiony, wypuszczony z więzienia, to nie oznacza, że państwo akceptuje ten sposób życia, przez który znalazł się w więzieniu. Jest oczekiwanie, że dalsze życie człowieka będzie sprawiedliwe. Jako grzesznicy przychodzimy do Jezusa i On usprawiedliwia nas, wybacza grzechy i chce, abyśmy żyli sprawiedliwie. Z naszych uczynków byśmy się nie dostali do nieba. Kiedy stajemy się dziećmi Bożymi, to rozpoczynamy bieg naszego życia. Wtedy Słowo Boże mówi o tym, abyśmy sprawowali swoje zbawienie.

Błogosławieni są ci, którzy żyją nienagannie. Kim jest człowiek nienaganny? Żydzi, kiedy przychodzą w modlitwie, mówią do Boga: jestem Twoim dzieckiem i musisz mi pomóc, bo Ty powiedziałeś, że mi pomożesz. Czy mielibyśmy odwagę się tak modlić? Czy Bóg się gniewa za takie podejście? Nie, bo to oznacza, że wierzymy w to, co powiedział Pan. Jeśli postępujemy nienagannie to Bóg zasłania nas sobą. Szatan nie może nam nic zrobić. Kiedy wyjdziemy spod ochrony Bożej, to szatan zawsze to wykorzysta.

Zostajemy stworzeni przez Boga jako jego wzór. Pan nas oczyszcza, omywa, wlewa nienaganność i czeka, aż będziemy w tym trwać. A ludzie podążają nie za tym, co mówi Bóg, ale co zrobił diabeł. Unosimy się pychą. Jeśli będziemy niewierni to zostaniemy wyrzuceni, nieważne, kim jesteśmy. Żeby pozostać w Królestwie, musimy trwać w nienaganności i dotrzymywać słowa.

Czasem uważamy się za takich duchowych ludzi. Kładziemy na innych ręce i ktoś jest uzdrowiony. To my kładziemy ręce, ale uzdrawia Bóg i cała chwała jest Jego. Musimy się nauczyć być posłuszni, nienaganni, żebyśmy nie myśleli o sobie kto jest ważniejszy. Działanie jest Boże, chwała jest Bogu, a my wykonujemy Jego dzieło.