Kazanie z dnia 17.10.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

17 paź 2014

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 17.10.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

 

Kazanie z dn. 17 października 2014 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

List św. Jakuba:

Rozdział 2, wersety 1-26.

Lecz jeśli czynicie różnicę między osobami, popełniacie grzech i jesteście uznani przez zakon za przestępców. W świecie, w którym żyjemy, słowo „przestępca” przyporządkowujemy do ludzi zdeprawowanych, brudnych, nieznających litości. Mojżesz dostał zakon na pustyni, w formie 10 przykazań, ale później przez całe Księgi Mojżeszowe go rozszerzał. To był tekst, który nakazywał robić pewne rzeczy i jeśli to nie było czynione to następowała kara. Bóg powiedział, że dzień siódmy należy święcić i nie wolno wykonywać wtedy ciężkiej pracy. Przyprowadzono człowieka, którego złapano na pracy w sabat. Nowy Testament mówi, co robią starsi zboru z człowiekiem, który zostanie przyłapany na jawnym grzechu. W Starym Testamencie było inaczej. Do Mojżesza przyprowadzono człowieka, który zbierał drwa na opał. Mojżesz modlił się do Pana, a Pan powiedział, aby tego człowieka wyprowadzić i ukamienować. Przychodzi Jezus, wypełnia zakon, ustanawia zakon łaski. Są zakazy, Boże polecenia, ale chodzi wokół nas Duch Święty, który nas wspiera.

Stary Testament mówił o zakonie mojżeszowym, kodeksie prawnym, a Nowy Testament mówi o kodeksie prawnym łaski Jezusa. Na pierwszy rzut oka kodeks Jezusa jest bardziej wymagający – zakon mówi nie będziesz robił, a Jezus mówi nie będziesz nawet myślał. W Starym Testamencie duża liczba Izraelitów wypełniała zakon z obawy przed karą, Nowy Testament zachęca do wykonywania Bożego prawa, praw Jezusa, bo to daje moc. Jezus mówi, że Jego przykazania nie są uciążliwe.

Jedynym sposobem, aby poznać, że ktoś ma wiarę, to zobaczyć jego uczynki, owoce. Jeśli wierzymy, to nie będziemy milczeli i siedzieli bezczynnie. Abraham dostał syna, na którego czekał całe życie. Uwierzył Bogu, w coś, co nie miało prawa się stać, kiedy patrzył na siebie i swoją żonę.

Bez wiary nie można podobać się Bogu. Jeśli ktoś ma wiarę, może od Boga oczekiwać wszystkiego, jeśli nie ma wiary, to nic od Boga nie dostanie. Bóg zawsze będzie testował naszą wiarę, abyśmy wiedzieli na jakim poziomie jesteśmy przed Bogiem. W naszym życiu muszą występować owoce godne upamiętania, jeśli nie ma owoców z wiary wypływających to jesteśmy tylko drzewem figowym, które nie ma owoców. W świecie duchowym człowiek musi owocować cały czas.

Bóg musi w naszym życiu zrobić wstrząs, abyśmy uwierzyli. Czasami Bóg musi tak planować sytuację w naszym życiu, aby wzbudzić w nas wiarę. Bóg wie, że nie będzie nam mógł nic powiedzieć, bo bez wiary nie usłyszymy, nic nie weźmiemy. Jeśli nie mamy wiary to jesteśmy chrześcijanami bez rąk. Im większą mamy wiarę, tym więcej Bóg chce nam dać, a chce nam dać naprawdę wiele.