Kazanie z dnia 07.12.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

07 gru 2014

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 07.12.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dn. 7 grudnia 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

List św. Pawła do Efezjan:

Rozdział 5, wersety 1-21.

Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane. Co to znaczy naśladować Boga? Bóg jest niewidzialny, a skoro jest niewidzialny to nie zostawia widzialnych śladów. Ojciec na niebie jest absolutnie doskonały i Słowo Boże mówi, że zostawił ślad. Jeżeli śladem jest doskonałość to musimy w ten ślad wchodzić. Co to oznacza bycie doskonałym? Dotąd ćwiczyć i praktykować, aż zaczniemy to robić lepiej, aż dojdziemy do momentu gdzie nikt nie umie robić pewnej rzeczy tak dobrze jak my. Nie będzie takiej sytuacji, gdzie będziemy lepsi niż nasz Mistrz,  chociaż możemy więcej robić niż Mistrz – Słowo Boże mówi, że Jezus powiedział, że idzie teraz do Ojca, a my zostajemy tutaj i mamy możliwość zrobić więcej dobrych rzeczy, których robić nauczył nas Jezus.

Żadna choroba nie jest od Boga, nawet jeśli jest to ujęte w taki sposób, że Bóg dopuścił, to znaczy że to atak diabelski, który Bóg dopuścił. Niektórzy mówią, że nasze choroby są po to, aby nas wyćwiczyć. Jeśli to jest szkoła Boża to idąc do lekarza grzeszymy, bo nie chcemy uczestniczyć w Bożym szkoleniu. Wszystko w życiu chrześcijańskim rozpoczyna się od tego, że się modlimy i później dokonujemy wyboru i to jest właściwa postawa.

Pan, kiedy błogosławił naród Izraelski to mówił, że mają być głową, a nie ogonem. To samo tyczy się nas, ale żeby być z przodu to musimy znać swoją pozycję w Jezusie. Decyzją Jezusa było to, żeby mówić, co mówił Bóg Ojciec. Nie chciał wypełniać swojej woli, tylko Ojca. I to jest właśnie ten przykład, w który mamy wstępować.

Jeśli ktoś nas poważnie skrzywdzi, to jaka jest nasza pierwsza myśl? Zastanawiamy się, co byśmy zrobili, jeśli mielibyśmy taką możliwość. Tacy byli synowie Zebedeusza. Mówili: Panie, nie przyjęli nas, co mamy zrobić? Pozwól tylko, a sprowadzimy ogień z nieba i spalimy tych ludzi. Oni nie mieli wątpliwości, że to zrobią. Jezus wiedział, że oni wierzą w to, co mówią i powiedział: nie wiecie jakiego ducha jesteście w myślach swoich. To nie jest Duch Święty. A my mamy naśladować Ducha Świętego i Jego właśnie słuchać, Jego zdania szukać.

Czy chcemy mieć taką moc Ducha Świętego, aby wkładać na innych ręce i aby oni otrzymywali Ducha Świętego? To jest za darmo, z łaski, ale ludzie się  o to zapytają, skąd się to u nas wzięło. Zróbmy wszystko, aby mieć moc, aby Bóg nas używał, aby ludzie byli zadziwieni. Musimy być przyodziani w moc, zobaczmy co Jezus robił, aby chodzić w mocy i naśladujmy Go. Cały czas miał kontakt z Ojcem. To jest wysiłek i koszt, jaki musimy włożyć – starania, dążenia, często niedospanie, ale oby bliżej Boga.

Bóg mówi: moją świętość zobaczycie w moich ludziach. Świętość oznacza całkowite odłączenie się od grzechu, nieczystości, poświęcenie tylko Bogu, wykonywanie Jego dzieła. Jeśli chcemy wykonywać Jego wolę, to On pokaże nam jak, da nam narzędzia.

My jesteśmy dziećmi Bożymi, z koroną chwały, moc jest dla nas przeznaczona. Mamy iść w tym kierunku. Uczestniczymy w różnych sprawach w tym świecie, ale wtedy kiedy stoi nad nami korona chwały nie róbmy tego, co nie należy do nas.