Aktualności

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 25.07.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dn. 25 lipca 2014 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

Księga Jozuego:

Rozdział 5, wersety 1-15.

W wierszu 9 czytamy Dzisiaj zdjąłem z was hańbę Egiptu. Co to była za hańba? Izraelici zostali wypędzeni przez Egipcjan, gdyż z ich powodu pojawiły się w Egipcie plagi. Egipcjanie wiedzieli, ile może trwać droga Izraelitów do ziemi obiecanej – kilka tygodni. Egipcjanie drwili z Izraelitów, że chodzą 40 lat i nie mogą wejść do ziemi obiecanej. Mówili: co to za bezsilny Bóg, który nie potrafi wprowadzić swojego ludu do ziemi obiecanej. Izraelici kiedy wychodzili z Egiptu szli z podniesionymi głowami, pełni radości, jednak w miarę upływu czasu stawali się ludźmi, którzy wyglądali jakby szli pod karą. Z Egiptu wyszło ponad 2 miliony ludzi, a spośród nich do ziemi obiecanej weszło tylko dwoje ludzi.

Kiedy Mojżesz zmarł, jego miejsce zajął Jozue, jego wierny uczeń. Dostał za zadanie od Boga: Zrób sobie krzemienne noże i obrzeż synów izraelskich po raz wtóry. Było 600 tysięcy ludzi do obrzezania. Czytamy dalej A kiedy zakończono obrzezanie całego narodu, pozostali na miejscu w obozie, aż powrócili do zdrowia. W tym czasie Izrael był osłabiony. Wystarczyłby niewielki oddział wojska, bo 600 tysięcy osób leżało z opatrunkami. Jozue wiedział, gdzie się znajduje i musiał wykazać się wielką wiarą, że nie poprosił Boga, aby najpierw pozwolił przygotować się na ten moment, kiedy obóz stanie się całkowicie bezbronny. Dla Jozuego najważniejszy był Pan i to, co powiedział. Nie było dla niego ważne to, co dzieje się wokół. Izraelici kiedy weszli do ziemi obiecanej byli obserwowani, ale Bóg sprawił, że nikt ich nie zaatakował. Jozue powiedział, że będą jeszcze obchodzić Paschę.

Ziemię obiecaną trzeba było oczyścić z demonów. W świecie duchowym nie ma próżni, jest albo Boże Królestwo, albo inne królestwo. Izraelici szli zrobić Boży porządek, a teraz to my jesteśmy tymi Izraelitami, wokół nas jest ziemia obiecana i musimy ją oczyścić, aby zapanowało Boże Królestwo.

Od 13 wiersza czytamy o przybyciu Jezusa. Jozue nie był uzbrojony, a jednak podszedł do mężczyzny z mieczem. Jozue zapytał czy należysz do nas czy nieprzyjaciół. Człowiek ten odpowiedział: Nie, ale jestem wodzem wojska Pana; przyszedłem teraz. Następnie czytamy: Wtedy Jozue upadł twarzą na ziemię, oddał mu pokłon i rzekł do niego: Co rozkaże mój pan słudze swemu? Taką postawę powinniśmy mieć – co rozkaże Jezus to my robimy.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 20.07.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dnia 20 lipca 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

Drugi list św. Piotra:

Rozdział 1, wersety 1-21.

Apostoł Piotr bardzo wyraźnie podkreśla słowa mówiące o tym, abyśmy dołożyli wszelkich starań. Jak nam na czymś zależy, aby ktoś coś zrobił, to przypominamy mu o tym wiele razy. Powiedziane jest w tym słowie, że „Boska jego moc obdarowała nas wszystkim, co jest potrzebne do życia i pobożności, przez poznanie tego, który nas powołał przez własną chwałę i cnotę”. W greckim tekście jest powiedziane w miejscu słowa „cnota” – „doskonałość charakteru moralnego”. Jest to bardzo charakterystyczne jeśli chodzi o Boga. Bóg jest stały i doskonały, dał nam wszystko, czego potrzebujemy do życia i pobożności.

Słowo Boże bardzo wyraźnie mówi, że musimy być dziećmi Bożymi, wybranymi przez Boga, to Bóg nas powołuje. Bogu się upodobało, aby rządzić ziemią przez człowieka. Lepiej nie mogliśmy trafić. Jesteśmy w rękach kogoś, kto decyduje o wszystkim. Bóg ma doskonały charakter moralny, a to oznacza, że nie ma u Niego żadnego cienia niesprawiedliwości. Bóg trzyma nad nami swoje ręce, abyśmy się nauczyli chodzić. Dlatego Słowo Boże mówi, abyśmy dołożyli wszelkich starań, jak to tylko możliwe, aby coś zrobić oprócz wiary, która została wlana do naszego serca przez Boga. Wartościowa wiara to jest taka, która w konkretny sposób działa i przynosi rozwiązanie.

Dostaliśmy szatę sprawiedliwości, Bóg przebaczył nasze grzechy, starajmy się rozwijać tę sprawiedliwość. Jak być bardziej sprawiedliwym? Skąd się bierze wiara? W Biblii jest napisane, że wiara przychodzi ze słuchania Słowa Bożego. Bóg pokazuje nam, co chce zrobić tu na ziemi, a my mamy podążać za Bogiem, a nie ciągnąć się gdzieś z tyłu.

Dołóżcie wszelkich starań, uzupełniajcie wiarę doskonałością charakteru moralnego. Walczmy o naszą moralność, aby nikt nie mógł nas o nic podejrzewać. Musimy włożyć wysiłek, aby zacząć naśladować Jezusa w czystości charakteru moralnego. Dziećmi Bożymi są ci, którzy dają się prowadzić Duchowi Świętemu.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 18.07.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dnia 18 lipca 2014 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

Pierwszy list św. Pawła do Tymoteusza:

Rozdział 4, wersety 1-16.

Duch Święty wyraźnie mówi, że nadejdą czasy, kiedy ludzie odstąpią od wiary i przystaną do duchów zwodniczych, i będą słuchać nauk szatańskich. To dzieje  się dziś i będzie działo się coraz bardziej.

Uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku. W innym tłumaczeniu użyto słów „mają wypalone sumienia”. Mieli kiedyś miękkie, wrażliwe, ale pod wpływem występku sumienie zostało zduszone. Sumienie daje o sobie znać, a ludzie wyciszają je i sumienie przestaje reagować.

Mowa jest o duchach zawodniczych, które zabraniają zawierania związków małżeńskich. Teraz występuje taka presja na świecie, że małżeństwo jest czymś niepotrzebnym. Spirytyści mówią o duchowym pokrewieństwie. Rozwój duchowy polega na pogłębianiu swojej wiary poprzez zmianę partnerów. Dalej czytamy przyjmowania pokarmów, które stworzył Bóg, aby wierzący oraz ci, którzy poznali prawdę, pożywali je z dziękczynieniem. Spirytyści mówią, że jedzenie zwierzęcego ciała przeszkadza w kontakcie z duchami. Hinduiści bronią się przed zjedzeniem czegokolwiek co ma duszę z powodu reinkarnacji, w którą wierzą.

Gdyż trudzimy się i walczymy dlatego, że położyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawicielem wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących. Trudzimy się i walczymy. Bóg powołuje do uświęcenia, a jest to ciężka praca. Paweł sam mówił, że to trud i walka. Szatan będzie robił wszystko, aby zniszczyć pragnienie namaszczenia, które jest w nas.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 13.07.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dnia 13 lipca 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

List św. Pawła do Efezjan:

Rozdział 1, wersety 3-23.

Rozdział 2, wersety 1-10.

Bóg nas wybrał przed założeniem świata. Czy wtedy żyliśmy? Nie. Ale Bóg miał syna, Jezusa Chrystusa, oczekiwał, że będzie miał On synów i córki. Tylko te dzieci zostały w inny sposób zrodzone – w duchu i w prawdzie. Bóg wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem Jego w miłości. Ci którzy zostali wybrani, zostali też uświęceni. Bóg swoją łaską, miłosierdziem i wielką chwałą otacza ludzi, którzy chcą Mu służyć.

My, ludzie żyjący na tej ziemi, mamy ważne zadanie do wykonania. Musimy w realny sposób odzyskać panowanie nad ziemią. Bóg posłał Jezusa, swojego Syna, aby stał się zwykłym człowiekiem, zrodzonym z kobiety. Stanął na tej ziemi, aby wyratować ludzi, którzy wpadli w grzech i umarli duchowo. Uczestniczymy w szczególnym Bożym dziele, musimy powiedzieć, że w Bogu jest świętość i Jego stworzenie musi przebywać w świętości Bożej. Jeśli nie nauczymy się żyć tak, aby Boża świętość miała miejsce w nas, nie nadajemy się do Bożego Królestwa. W Objawieniu Jana jest powiedziane o 1000 letnim królestwie, w czasie którego szatan zostaje związany i nie ma go na świecie. Po upływie określonego czasu szatan musi zostać wypuszczony, aby ludzie, którzy urodzili się w czasie trwania 1000 letniego królestwa mogli się opowiedzieć po stronie Boga lub szatana. Dzisiaj żyjemy w takich czasach, że musimy pokazać Bogu, komu chcemy służyć, co wybieramy z tego co mówi Bóg, czy akceptujemy to, czy wkładamy wysiłek.

Ludzie używani przez Boga w szczególny sposób wiele poświęcili w swoim życiu i przeszli przez wielkie problemy. Niejeden człowiek staje przed Bogiem, woła, modli się, pości i dochodzi do pewnego momentu, kiedy Bóg pyta, czy jest gotowy zapłacić cenę. Człowiek, kiedy dowiaduje się, jaka jest to cena, często rezygnuje, wycofuje się i mówi, że jednak wolałby działać w mniejszy sposób. Bóg takich ludzi też używa, ale niewielu jest, którzy chcą wejść w potężne Boże działanie.

Musimy uporządkować swoje życie. Można powymieniać, czego nie powinniśmy robić. Kiedy dochodzi do panowania nad myślami, że muszą być one czyste, to ludzie mówią: kto zapanuje nad myślami? Bóg dał nam władzę do tego, możemy zatrzymać nasze myśli.

Żeby wejść do Królestwa Bożego potrzebujemy wiary, że Jezus zmarł za każdy nasz grzech. Jak wchodzimy do Królestwa Niebios to tam potrzebujemy uczynków, aby Bóg mógł nas zakwalifikować do jakiejś grupy. Musimy przyłożyć się do zdobywania dobrych uczynków w imieniu Jezusa.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 11.07.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dnia 11 lipca 2014 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

Pierwszy list św. Pawła do Koryntian:

Rozdział 9, wersety 24-27,

Rozdział 10, wersety 1-33.

A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł. Człowiek, który próbuje stać o własnych siłach przed Bogiem nie ostoi się. Własnymi siłami możemy jedynie nagrzeszyć.

Lecz większości z nich nie upodobał sobie Bóg; ciała ich bowiem zasłały pustynię. Popadli w samozadowolenie. Bywa, że słyszymy o braciach i siostrach, którzy byli pełni Ducha Świętego, ale odeszli od Boga. Mniemali, że stali, ale popadli w samozadowolenie. Myśleli: Bóg mnie używa, jestem użyteczny przed Bogiem, innych też używa, ale mniej.

Czy nie wiecie, że zawodnicy na stadionie wszyscy biegną, a tylko jeden zdobywa nagrodę? W świecie ludzie biegną i tylko jeden zdobywa nagrodę. Tutaj każdy dotrze, który chce biec, biegnie na Bożych warunkach i dotrze do mety.

Tak biegnijcie, abyście nagrodę zdobyli. Paweł mówi „tak” biegnijcie. Można biec w różny sposób, a Paweł mówi, aby biec na Bożych zasadach, według Bożych reguł, aby złapać nagrodę.

Ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony. Oryginał mówi „umartwiam ciało moje i traktuje jak niewolnika”. Paweł też miał taką obawę przed Bogiem, czy dobrze przed Nim stoi. Był nazywany apostołem pogan. A mówił, że będzie robił wszystko, aby zwiastując ewangelię sam nie stać się nieużyteczny. Bóg chce każdego uczyć i każdego użyć, ale pamiętajmy, aby nie iść w tym kierunku co Koryntianie.

Przemawiam jak do rozsądnych: Rozsądźcie sami, co mówię. Paweł mówi: sami rozważcie to co mówię. Chcecie mocy? Bóg da wam moc, że wasz cień będzie padać na chorych i będą wstawać. Ale jakie będzie serce? Pokorne? Czy pełna chwała będzie oddana Bogu? Słowo Boże mówi, że dary i powołania są nieodwołalne, ale zbawienie można utracić.

Bóg jest zawsze z nami i to, co robi, robi z perspektywy miłości do nas. Jeśli żałujemy za złe postępowanie, to Bóg jest całym sercem z nami, pomaga nam, uwalnia od zniewoleń. I tutaj musi pojawić się Duch Święty, aby wypełnić wnętrze człowieka.

 

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 06.07.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dnia 6 lipca 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

Księga proroka Ezechiela:

Rozdział 10, wersety 1-22.

Ołtarz to najważniejszy element składający się na Świątynię Bożą. Arka Przymierza to symbol przymierza Boga z ludźmi. To samo stało się w nowy sposób w Jezusie Chrystusie, który przyszedł na tę ziemię. On stał się łącznikiem między Bogiem a ludźmi i wiemy, że jest to jedyny pośrednik.

Musimy tak postępować, jako dzieci Boże, tak wnikać w Słowo, tak doszukiwać się Bożych prawd, aby wreszcie między nami pojawiła się chwała Boża. To jest najważniejsze jeśli chodzi o kościół. Kościoły na ziemi są różne. Kościoły, w których jest Chwała Pańska są miejscem, w którym ludzie szukają Bożego ratunku.

Izraelici, by pojawiła się Chwała Pańska, czynili wszystko jak nakazał Pan. Mojżesz był na górze, zobaczył, jak w niebie wszystko wygląda i przekazał to osobom, które posiadały zdolności, aby wykonać te rzeczy. Arka musiała być wykonana dokładnie tak, jak powiedział to Bóg. Pan dał zmysł artystyczny ludziom potrzebny do wykonania tego wszystkiego.

W Świątyni Bożej ważną rolę pełnili cherubowie. Chwała Pańska nie zstępowała dopóki nie było cherubów. Cała najważniejsza rzecz, która dotyczyła Boga, to składanie Mu hołdu, uwielbienia i chwały. I to zadanie mają właśnie cherubowie. To cherubowie mają za zadanie wprowadzić wszystkie istoty, które są w niebie, w chwałę Bożą. Cherubowie mają cztery twarze: byka oznacza, że dana jest moc, człowieka oznacza mądrość, twarz lwa mówi o odwadze i twarz lecącego orła mówi o posłannictwie.

Jak to jest możliwe, aby stworzenie Boże, które było blisko Boga, mogło coś przeciwko Niemu pomyśleć? Jak to możliwe, aby cherub stał się szatanem? Bóg powiedział: ja mojej chwały nie oddam nikomu. A jeśli ktoś będzie próbował wziąć? Zostanie odrzucony, potępiony. Dokładnie to stało się z szatanem. Ten cherub był wyjątkowo piękny, wspaniały, miał ozdoby, jakich nie miał żaden inny anioł. I pomyślał o tym, żeby postawić swój tron nad tronem Boga. Aby się wywyższyć. I w ten sposób został wytracony i zrzucony na ziemię.

Księga Izajasza 66 rozdział, werset 2: Przecież to wszystko moja ręka uczyniła tak, że to wszystko powstało – mówi Pan. Lecz Ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem odnosi się do mojego słowa. Bóg powiedział wyraźnie, aby przekazać to ludziom, że patrzy na tych, którzy są pokorni. Na tych, którzy są pokorni i przygnębieni na duchu. Przygnębienie na duchu oznacza zatroskanie o duchowe rzeczy, myślenie o zbawieniu całego miasta i okolicznych terenów.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 04.07.2014 r. – Pastor Krzysztof Michaluk

Kazanie z dnia 4 lipca 2014 r. – głoszący Pastor Krzysztof Michaluk

Ewangelia św. Łukasza:

Rozdział 18, wersety 35-43.

Ewangelia św. Mateusza:

Rozdział 15, wersety 21-28.

Każdy z nas ma swój własny świat, świat w którym żyje. Pewnymi rzeczami z tego świata dzielimy się z innymi ludźmi, inne sprawy są znane tylko nam. Żyjąc w tym świecie, najczęściej jest tak, że nie jest nam dobrze, są sprawy o których niektórzy wiedzą, inni nie, ale zawsze zdajemy sobie sprawę z naszych problemów, słabości, grzechów. Gdy poznajemy Boga, wszystkie rzeczy stają się ostrzejsze, bardziej wyraźne, a Duch Święty przekonuje nas o grzechu, sprawiedliwości i sądzie. Każdy z nas ma takie rzeczy, które chciałby zmienić, ale nie zawsze to wychodzi. Każdy z nas potrzebuje pomocy w sprawie, z którą nie jest w stanie sobie sam poradzić. Jest to taki cierń w naszym życiu, który nam przeszkadza.

W Ewangelii Jana czytamy o ślepcu, który pragnął być uzdrowiony. Słyszał o Jezusie i gdy dowiedział się, że Chrystus nadchodzi, wiara i nadzieja poderwały go z miejsca. Coś się w nim zadziało. Wołał głośniej i głośniej do Jezusa. Ludzie go gromili, uciszali, ale on wciąż krzyczał i wierzył, miał przekonanie, że coś może się wydarzyć, że Jezus ma moc, by go uzdrowić. Jezus go słyszał. Doskonale wiedział, czego ten człowiek pragnie. Był zdeterminowany i szukał Bożego ratunku. Jezus jest rozwiązaniem każdego problemu i Jego ręka nie jest za krótka by wciąż nam pomagać. Nasze problemy czasem mogą się wydawać niezbyt duże, ale w czymś nam przeszkadzają, hamują rozwój. Jezus jest rozwiązaniem na te problemy. Musimy odrzucić wszelki wstyd, zniechęcenie, swoją dumę i opinię innych, a swoje troski oddać Jezusowi.

W Ewangelii Mateusza czytamy o niewiaście, która wiedziała, że Jezus jest jej ratunkiem, to On może jej pomóc. Nie poddała się, bo wierzyła, że to jej ratunek. Przyszła, wołała, szukała i znalazła. Bóg jest cudowny. Na pewno wiele razy doświadczyliśmy tego, że wołaliśmy do Boga i rzeczy się działy bardzo szybko, innym razem musieliśmy wołać wiele dni. Uświęcajmy się. Szkoda marnować czas na coś innego. Bóg wie o wszystkich naszych sprawach.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 29.06.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dn. 29 czerwca 2014 t. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

Druga Księga Mojżeszowa:

Rozdział 40, wersety 1-38.

Objawienie św. Jana:

Rozdział 11, wersety 1-2.

W Objawieniu Jana wyraźnie jest powiedziane, że teren przed świątynią nie był wliczany. Jeśli ktoś znajdował się na tym terenie nie był wliczany do tego, aby się znajdować w Królestwie Bożym. To miejsce, w którym wchodzimy na teren świątynny, to jest przyjęcie chrztu i umożliwienie znajdowania się w pobliżu Namiotu Zgromadzenia jako człowiek nawrócony. Bożym planem nie jest samo zbawienie człowieka, ale to, aby człowiek został zbawiony i znalazł się w niebie.

Chwała Pańska zstąpiła dopiero wtedy, kiedy wszystkie rzeczy zostały wypełnione do samego końca. Jezus przyszedł, aby zbawić człowieka, został przybity do krzyża, umarł na krzyżu i został złożony do grobu. Ale to nie koniec. Wszedł do piekła, wydobył jeńców, wziął klucze do śmierci i piekła, wyszedł z grobu i zmartwychwstał. Wszystko ma swoje miejsce i porządek. Bogu się tak upodobało, aby człowiek został zbawiony i to jest początek. Słowo Boże nieustannie mówi o uświęcaniu. Człowiek zbawiony musi coś robić, a szatan przeciwstawia się temu, że ludzie po zbawieni u chcą w jakiś sposób działać. To jest bardzo ważne, aby człowiek był w Przybytku Bożym, a nie na zewnątrz.

Bożym celem jest to, aby kościół Jezusa Chrystusa był otwarty na Boże działanie i działanie Ducha Świętego. Bóg chce, aby na kościół zstępowała Jego chwała, a chwała zstąpi kiedy będziemy się uświęcać. Zbawienie otwiera nam do tego drogę. Można zostać zbawionym i uświęcać się, ale też można zostać zbawionym i się nie uświęcać, jednak to nie podoba się Bogu. Każdy z nas grzeszy, ale nie możemy w grzechu trwać. Mamy orędownika w niebie, Jezusa Chrystusa, a Słowo Boże mówi, że błogosławieni ci, którzy piorą swoje szaty w krwi barankowej. Jeśli zgrzeszyliśmy, to pokutujmy, bo bez dbania o uświęcenie nie ma możliwości wejścia do Królestwa Bożego. Nikt, kto się nie oczyszcza nie ujrzy Pana.

Jeśli pozwolimy działać Duchowi Świętemu w naszym życiu i pozwolimy, aby Słowo Boże miało wpływ na nasze życie, to będzie wszystko się zmieniało, będzie widać w nas przygotowanie do wejścia do Królestwa Bożego.

W dziale Uwielbienie dodane zostało kilka nagrań pieśni uwielbiających.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 27.06.2014 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dn. 27 czerwca 2014 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

Księga Psalmów:

Psalm 105, wersety 1-45.

Jest to słowo bardzo pocieszające, będące zachętą do uwielbienia Boga. Uwielbianie nie należy do rzeczy, które mamy odhaczyć i jest wszystko w porządku, nie jest to czynność typowa dla naszego rozkładu dnia. Może to tak wyglądać, bo uwielbienie trzeba zaplanować, samo to nie przyjdzie – jest to nasza decyzja. Czasem trzeba powalczyć z ciałem, z szatanem, ze zmęczeniem, emocjami, duszą która nie za bardzo chce. To nasz duch aż się rwie do uwielbiania Boga.

Niech raduje się serce szukających Pana!

To nie jest automatyczne, że radujemy się, kiedy szukamy Pana. Musimy w sobie wzbudzić tę radość. Niech się raduje – to jest rada, wezwanie. Szukanie Pana to najlepsza rzecz jaką możemy robić.

Pamiętajcie o cudach, które uczynił

Człowiek jest osobą, która zapomina. Jak rzadko coś robimy, to zapominamy. Jeśli często dziękujemy Bogu, to będziemy o tym pamiętać, co dla nas uczynił.

Często słyszymy od ludzi takie wypowiedzi: nikogo nie zabiłem, nie okradłem, czciłem ojca i matkę. W Ewangelii czytamy historię o młodzieńcu, który zapytał Pana co ma czynić, a Jezus mu odpowiedział, aby sprzedał wszystko i rozdał ubogim. Ten człowiek spełniał przykazania. Jezus go nie zganił, nie powiedział, że źle robi. Świat nie będzie sądzony, że nie robił tego, czy czegoś innego. Bóg wie, że ludzie się modlą, poświęcają dla kościoła. Bóg będzie sądził i karał za to, że ludzie nie szukali Boga. Następstwem szukania Boga jest znalezienie miłości Jezusa Chrystusa i później chodzenie w tej miłości.

Każdy człowiek na ziemi stoi przed Bogiem i każda droga człowieka jest dla Boga jawna.  Ale czy ta droga jest właściwa? Należy wejść na właściwą drogę i w niej trwać. Jezus mówił: niech słowa moje w was trwają i wy we mnie trwajcie. Nie powiedział, aby zagościć tylko na chwilę, albo niech słowa moje trwają w was przez jakiś czas. Powiedział o trwaniu, które nie jest przerwane.

Nie tykajcie pomazańców moich I nie czyńcie nic złego prorokom moim!

Jeśli będziemy spełniać Bożą wolę, to Bóg nie pozwoli nas skrzywdzić. Jeśli będziemy się zachowywać i chodzić wedle tego, do czego nas Bóg namaścił, to będzie nas ochraniał w każdej sytuacji. Czytamy takie słowo, że jesteśmy tak cenni, że jakby się ktoś nas dotknął, to jakby się dotykał źrenicy Bożego oka. Nas – czyli ludzi należących do Boga, bo On jest osobą najważniejszą.