Kazania

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 23.01.2015 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dn. 23 stycznia 2015 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

List św. Pawła do Efezjan:
Rozdział 2, wersety 1-22,
Rozdział 3, wersety 14-21.

Człowiek cielesny to taki, który żyje tylko według pragnień ciała, umysłu, myśli. Zaspokaja potrzeby, pragnienia ciała, ambicji, marzeń. Ludzie często nie myślą o tym, że życie w ciele kiedyś się skończy i żyją dniem obecnym.
Żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w miłości, Zdołali pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość. Słowo „zdołali” świadczy o tym, że nie jest łatwo pojąć, co nam Bóg oferuje. Szatan robi wszystko, abyśmy tego nie pojmali, bo jak to zrobimy, to kościół będzie szybko wzrastał i ludzie w nim będą napełnieni mocą. Szatan bazuje na nieświadomości i robi wszystko, żeby nie było w naszym życiu obfitości Bożej, łaski, Bożej mocy. Jezus powiedział do swoich apostołów, aby głosili ewangelię i dał im moc nad wszelkim demonem i chorobą. Oni robili to, co Jezus mówił, a kiedy wrócili do Niego, mówili o tym, że demony są im podległe.
Mamy chodzić po ziemi siedząc w okręgach niebieskich. To dla nas Bóg przeznaczył. Demony? Choroby? Nie ma miejsca na takie rzeczy. Miejsce jest na moc Bożą. Ktoś może powiedzieć, że Bóg doświadcza, to prawda, musi nas przeprowadzić przez próbę, ale służy to naszemu zbudowaniu. Próba to niewygodny czas, ale jest po to, aby wydobyć z nas złoto najwyższej próby. Jesteśmy naczyniami do celów zaszczytnych. Nie dajmy sobie wyrwać tego, co jest dla nas od Boga przeznaczone.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 18.01.2015 r. – Pastor Piotr Bronowicki

 

Kazanie z dn. 18 stycznia 2015 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

List św. Pawła do Rzymian:

Rozdział 3, wersety 1-31,

Rozdział 4, wersety 1-12.

Księga Psalmów:

Psalm 15, wersety 1-5.

Jest pewien zamęt, kiedy czyta się tego typu rozdziały. Należy to wszystko uporządkować, bo czasy są ostateczne. Dotychczas głoszone było pół ewangelii. Słowo Boże nam mówi, że do nieba wejdziemy poprzez usprawiedliwienie. Kiedy zostajemy usprawiedliwieni, to tak jakbyśmy otrzymali ułaskawienie. Kiedy człowiek zostaje ułaskawiony, wypuszczony z więzienia, to nie oznacza, że państwo akceptuje ten sposób życia, przez który znalazł się w więzieniu. Jest oczekiwanie, że dalsze życie człowieka będzie sprawiedliwe. Jako grzesznicy przychodzimy do Jezusa i On usprawiedliwia nas, wybacza grzechy i chce, abyśmy żyli sprawiedliwie. Z naszych uczynków byśmy się nie dostali do nieba. Kiedy stajemy się dziećmi Bożymi, to rozpoczynamy bieg naszego życia. Wtedy Słowo Boże mówi o tym, abyśmy sprawowali swoje zbawienie.

Błogosławieni są ci, którzy żyją nienagannie. Kim jest człowiek nienaganny? Żydzi, kiedy przychodzą w modlitwie, mówią do Boga: jestem Twoim dzieckiem i musisz mi pomóc, bo Ty powiedziałeś, że mi pomożesz. Czy mielibyśmy odwagę się tak modlić? Czy Bóg się gniewa za takie podejście? Nie, bo to oznacza, że wierzymy w to, co powiedział Pan. Jeśli postępujemy nienagannie to Bóg zasłania nas sobą. Szatan nie może nam nic zrobić. Kiedy wyjdziemy spod ochrony Bożej, to szatan zawsze to wykorzysta.

Zostajemy stworzeni przez Boga jako jego wzór. Pan nas oczyszcza, omywa, wlewa nienaganność i czeka, aż będziemy w tym trwać. A ludzie podążają nie za tym, co mówi Bóg, ale co zrobił diabeł. Unosimy się pychą. Jeśli będziemy niewierni to zostaniemy wyrzuceni, nieważne, kim jesteśmy. Żeby pozostać w Królestwie, musimy trwać w nienaganności i dotrzymywać słowa.

Czasem uważamy się za takich duchowych ludzi. Kładziemy na innych ręce i ktoś jest uzdrowiony. To my kładziemy ręce, ale uzdrawia Bóg i cała chwała jest Jego. Musimy się nauczyć być posłuszni, nienaganni, żebyśmy nie myśleli o sobie kto jest ważniejszy. Działanie jest Boże, chwała jest Bogu, a my wykonujemy Jego dzieło.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 16.01.2015 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dn. 16 stycznia 2015 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

Ewangelia św. Łukasza:
Rozdział 8, wersety 1-56.

Słowo Boże to ziarno, nie podamy go inaczej niż mówiąc. Bóg powiedział: niech się stanie i stało się niebo, ziemia, gwiazdy. Słowo zostało wypowiedziane. Jezus kiedy nauczał to wypowiadał słowa, wokół Niego gromadził się tłum.
Kiedy się nawracamy i stajemy się sługami Jezusa, wchodzimy w służbę, wtedy Bóg nam daje polecenia. Bóg mógłby używać nakazów, jak w zakonie mojżeszowym, ale w Nowym Testamencie takich słów nie ma. Bóg chce zostać dobrze wysłuchany i zrozumiały. W duchu też mamy uszy, ale możemy ich nie używać. Kiedy Bóg mówi do sług słowo oczekuje, że go wysłuchamy. Nie usłyszymy, bo można wiele usłyszeć. Wysłuchamy to oznacza, że Bóg nas poinformuje czego od nas oczekuje, a my okażemy posłuszeństwo.
A On im rzekł: Wam dane jest poznać tajemnice Królestwa Bożego, ale innym podaje się je w podobieństwach, aby patrząc nie widzieli, a słuchając nie rozumieli. Dlaczego Jezus jednym wytłumaczył podobieństwo, a innym nie? Jezus powiedział uczniom, że im wytłumaczy, bo chcą Go słuchać z nastawieniem zrozumienia tego, co chce przekazać i nastawieniem, że chcą to wykonać. Bóg, kiedy daje swoje słowo, to ono zawsze wykonuje pracę. Jeśli nie wykona to jest wina po naszej stronie.
Jeśli chcemy, aby Bóg nas używał, odbierał chwałę z naszego życia, to musimy podjąć wysiłek, aby okazać Bogu posłuszeństwo. W służbie nie ma miejsca na wolną wolę. Bóg jest naszym panem, a my jego sługami, dlatego wszystko w naszym życiu zależy wyłącznie od Boga. Jezus uzdrowił niewidomego. Faryzeusze atakowali Jezusa w obecności uzdrowionego. Człowiek ten powiedział: nie wiem skąd On jest, nie wiem czym się zajmuje, ale byłem ślepy, a teraz widzę i gdyby Bóg nie był z Jezusem, Jezus nie mógłby nic uczynić. Bóg był z Jezusem, bo był On posłuszny. Kiedy Jezus wskrzeszał Łazarza powiedział ciekawą rzecz: dziękuję Ci Boże, że zawsze mnie wysłuchujesz. Czy my też możemy powiedzieć, jak się modlimy? Chyba jeszcze nie we wszystkim, ponieważ brakuje nam posłuszeństwa.
Bóg podaje swoje słowo, my chcemy być temu słowu posłuszni i wykonujemy je. Na tym polega Królestwo Boże. To nie jest demokracja. Tam jest król i władca, który oczekuje od swoich podwładnych posłuszeństwa, a w zamian obdarza ich błogosławieństwem, miłością, chce ich używać i czynić przez nie wielkie cuda.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 11.01.2015 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dn. 11 stycznia 2015 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

Pierwszy list św. Pawła do Tymoteusza:

Rozdział 4, wersety 7-16.

Drugi list św. Pawła do Tymoteusza:

Rozdział 1, wersety 5-18.

Nie zaniedbuj daru łaski, który masz, a który został ci udzielony na podstawie prorockiego orzeczenia przez włożenie rąk starszych. W swoim życiu nie chodzimy samopas. Nie jest tak, że sobie wyobrażamy, jak powinniśmy służyć Bogu i jest to wymyślone przez nas. Jeśli chcemy żyć według woli Bożej, to Duch Święty musi nam podyktować pewne słowa. Człowiek wierzący to taki, który żyje według proroctwa, które nigdy nie pochodzi z ludzkiej woli. Słowo Boże mówi: proroctw nie lekceważcie. Jest zasada przyjścia proroctwa do naszego życia. Słowo Boże mówi, abyśmy badali proroctwa. Bierzmy proroctwa, rozsądzajmy, pytajmy Ducha Świętego i nie lekceważmy ich jeśli przychodzą faktycznie od Pana. Jeśli chcemy wejść w proroctwo, to musi być wypowiadane w stosunku do wiary. Mamy funkcjonować zgodnie z wiarą, która przychodzi od Boga wszechmogącego i jest Bożym dziełem w naszym życiu i sercach.

Pismo Święte jest proroctwem od Boga. Jest to zbiór Bożych zasad, ale Słowo Boże mówi, że Bóg chce do tego wszystkiego jeszcze dodać i potwierdzić, to co jest powiedziane, aby współcześni prorocy mogli kooperować z tym, co jest w Słowie Bożym napisane, uzupełniając o dodatkowe objawienia Ducha Świętego.

Bóg chce, abyśmy napełniali się mocą, a szatan chce to zatrzymać. Chce na moment odwrócić naszą uwagę od wołania o Bożą moc, zdekoncentrować, a jak się da to wystraszyć. Żebyśmy pomyśleli, jak mają nas atakować demony, to nie chcemy żadnej mocy. Ile ludzi nie chce wejść w służbę ze względu na prześladowania, ataki szatana, trudności. A Słowo Boże nam mówi, abyśmy się starali o dary Ducha Świętego, przede wszystkim o proroctwo. Dary Ducha Świętego i moc jest w tym miejscu, kiedy mamy za krótkie ręce, aby komuś pomóc.

Zacznijmy przypominać sobie proroctwa, które kiedyś dostaliśmy. Zacznijmy działać w mocy Ducha Świętego. Diabeł będzie robił wszystko, abyśmy kłócili się z innymi, ponieważ wtedy wychodzi z człowieka moc. A kiedy nie ma mocy, nie ma możliwości działania. Jezus przyszedł na ziemię, by niweczyć dzieła diabelskie. My mamy w imieniu Jezusa przeciwstawiać się diabłu.

 

W trakcie kazania Pastor Piotr Bronowicki odczytał słowo prorockie posłane do naszego zboru.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 09.01.2015 r. – Pastor Robert Sosidko

Kazanie z dn. 9 stycznia 2015 r. – głoszący Pastor Robert Sosidko

List św. Pawła do Rzymian:

Rozdział 8, wersety 1-39.

Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Oryginał mówi którzy chodzą w duchu. Można być członkiem kościoła chrześcijańskiego, a swoim życiem się zapierać. Można wierzyć w Boga, ale nie wierzyć Bogu. Można być członkiem kościoła i nie wierzyć w Boże obietnice.

Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie. Jest zakon ducha, czyli Chrystusowy i zakon Mojżesza, który nie daje usprawiedliwienia – są to tylko prawa i przepisy, które trzeba wypełniać. Nie dało się wypełnić praw zakonu własnymi siłami. Potrzebna była pomoc. I przyszedł człowiek, Jezus. Przyjął postać grzesznego ciała i wypełnił zakon.

Słowo Boże mówi, że jesteśmy umieszczeni w okręgach niebieskich. Nie nasze ciała, ale nasz duch. Nasze ciała są przytwierdzone do ziemi przez naszą naturę i grzechy. Kiedy pozbywamy się grzechów, uświęcamy się, to stajemy się lżejsi. Jeśli długo trwamy w grzechu, to grzech w nas wzrasta. Lepiej jest uwalniać się od grzechu na bieżąco.

Piotr i apostołowie, kiedy zostali wypełnieni Duchem Świętym, pragnęli wypełniać zakon mojżeszowy. Ciężko im było zaakceptować, że to, co dostali jest zupełnie inne od tego, co znali do tej pory.

Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, Ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Jedynie sami możemy odłączyć się od tej miłości i szatan robi wszystko, abyśmy tak właśnie zdecydowali. Przez swoje kłamstwa chce sprawić, że sami powiemy, że rezygnujemy. Musimy zawsze pamiętać, że mamy w sobie ducha synostwa, w którym wołamy Abba Ojcze. Bóg nas zachęca, abyśmy korzystali z tego synostwa, a zobaczymy wzrost w życiu prywatnym na tyle duży, że nie będzie nam się to mieściło w głowie. Jesteśmy synami i córkami Boga wszechmogącego i musimy sobie to uświadomić.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 04.01.2015 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dn. 4 stycznia 2015 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

Drugi list św. Pawła do Koryntian:

Rozdział 10, wersety 1-18.

Musimy zdawać sobie sprawę, że nasze życie na tym świecie to nie jest tylko sprawa ciała i spełnianie swoich zachcianek. Wiemy, że to co dla naszego ciała przynosi radość ma swoje uzasadnienie i działanie w duchu. Gdyby nie było zbawienia, prowadzenia przez Ducha Świętego, obrony, którą mamy przed złymi duchami, mocami i zwierzchnościami w postaci zwycięskiego Ducha Świętego, to nie mielibyśmy radości cielesnej.

Są dwa rodzaje przemówienia – te, które wypływają z mądrości, intelektu i wiedzy człowieka, oraz te, które pochodzą z namaszczenia Ducha Świętego. Apostoł Paweł mówił z mocy Ducha Świętego. Powiedział, że kiedy przyjdzie, zapozna się z mową tych, którzy są oskarżycielami. My nie mamy prawa głosić Słowa Bożego z intelektu. Słowo Boże mamy głosić w miejsce Chrystusa i nawoływać świat do opamiętania. Musimy być świadomi, że nauczaniu w mocy Ducha Świętego towarzyszyć będzie ujawnianie się mocy nieczystej, a my musimy przeciwko temu występować.

Broń, którą walczymy, nie jest pochodzenia ziemskiego. Naszą bronią jest Słowo Boże. Tą bronią burzymy warownie dla sprawy Bożej, unicestwiamy złe zamysły, unicestwiamy wszelką pychę podnoszącą się przeciwko poznaniu Boga, zmuszamy wszelką myśl do poddania się Chrystusowi. Szatan buduje warownie wokół nas, on chce nas osaczyć, otoczyć ze wszystkich stron niemożliwościami. Musimy występować też przeciwko złym mocom i zwierzchnościom. Czekanie, aż szatan sam od nas odejdzie będzie błędne. Mamy mu się przeciwstawić w imieniu Jezusa, a wtedy odejdzie od nas.

My, jako chrześcijanie, często poddajemy się działaniu duchów, które w miły sposób do nas mówią. Człowiek lubi, kiedy się go chwali. Diabłu zależy, aby nas zatrzymać. Przyszedł po to, aby rozkradać, rozpraszać i zabijać. Dobry pasterz przychodzi po to, aby owce głosu jego słuchały i miały żywot, i obfitowały.

Słowo Boże mówi też o unicestwianiu złych zamysłów, złych planów, szatańskich działań, które mają na celu zniszczenie człowieka. Wypowiadamy słowo w imieniu Jezusa i unicestwiamy działania diabła. Kiedy stajemy naprzeciwko złych rzeczy to mamy mówić nie do ludzi, ale do ducha, który za tym stoi.

Wszelka pycha przeciwko poznaniu Boga musi być zniszczona, bo Bóg sprzeciwia się pysznym, a pokornym daje łaskę. Mamy broń do niszczenia pychy. Wypowiadajmy się przeciwko pysze, która może nas zniszczyć, bo pycha przychodzi tuż przed upadkiem. Mamy też zmuszać wszelką myśl do poddania się Chrystusowi. Mamy różne plany, dążenia, marzenia, ale wszystko w naszym życiu musi być podporządkowane Duchowi Świętemu.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 31.12.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

 

Kazanie z dn. 31 grudnia 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

Drugi list św. Pawła do Koryntian:

Rozdział 6, wersety 1-18.

Nie przyjmujmy łaski Bożej nadaremnie. Co to oznacza? Wiemy, że przykazanie mówi, abyśmy nie wzywali imienia Pana Boga nadaremno. Przyjęliśmy Jezusa, aby korzystać ze wspaniałego Bożego prawa. Do tej pory nie robiliśmy wielu rzeczy, bo o nich nie wiedzieliśmy, że trzeba to robić. Nie wiedzieliśmy, że trzeba wyganiać demony, a w roku 2014 zaczęliśmy to robić w nasilony sposób, bo jesteśmy kierowani przez Ducha Świętego w szczególny sposób. W roku 2015 nastawiamy się na jeszcze bardziej intensywne wyganianie demonów, z każdego miejsca. W tym czasie, w którym żyjemy, jest nasilone działanie mocy ciemności. Wychodzi ona spod ziemi i zaczyna zasiedlać całą ziemię.

Przychodzi taki czas, w którym musimy oczyścić naukę Jezusa, którą głosimy. Musi być to nauka, która pozwoli nam działać w potężnej mocy Ducha Świętego. Nasze życie musi iść w kierunku czystości. Zgorszenia na świecie muszą być, ale Słowo Boże mówi, że biada temu, przez kogo zgorszenie przychodzi. Musimy nie dopuścić do sytuacji, w których tłumaczymy komuś Słowo Boże w przyjazny dla niego sposób, tak, by nie poczuł się urażony czy zganiony.

Bóg chce zsyłać swoje wielkie błogosławieństwa, ale by je przyjąć musimy być czyści. Należy zacząć oczyszczać swoje wnętrze. Nasze życie zostanie otwarte jak księga, kiedy przyjdzie przebudzenie. Warto pójść do przodu, oczyścić się i kiedy przyjdzie przebudzenie, żeby się okazało, że w naszym życiu nie ma niczego negatywnego, co zostanie ujawnione. Słowo Boże mówi, że kiedy Bóg coś raz wybaczy, to wrzuca to w głębiny morskie i już tego nie przypomina. Dlatego nasza nadzieja jest w Bożym przebaczeniu.

Na początku Bóg nas strzeże, pilnuje, nosi na rękach, żebyśmy nie urazili swojej stopy o kamień, a później dopuszcza doświadczenia, w których mamy się okazać zwycięzcami. Mamy wypowiadać imię Jezusa w mocy i rzeczy mają się dziać. To jest ta sytuacja, w której nie przyjmujemy Bożej łaski na darmo.

My zazwyczaj chcemy przyjąć Ducha Świętego, aby mieć radość, pokój, mówić innymi językami, ale przyjmujemy Go również po to, aby był w naszych sercach i nas prowadził. W Duchu Świętym jesteśmy sługami Bożymi.

Rok 2015 będzie rokiem mówienia, głoszenia Słowa Bożego od nas. Bóg przez Ducha Świętego będzie bezpośrednio, indywidualnie do nas przemawiał. Otwórzmy swoje oczy i uszy, by posłyszeć głos Boży. Nie możemy przeoczyć tego, co mówi Bóg.

Co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością? Jaka jest społeczność między światłością, a ciemnością? Nie ma żadnej społeczności. Boża światłość jest potężna i kiedy przychodzi, to ciemność znika. Jaka jest zgoda, umowa, między Chrystusem a Beliarem? Beliar jest określany jako mroczy starzec, jeden z upadłych aniołów. W dosłownym znaczeniu to ten, który nie ma pana, niegodziwiec świata, ten który podnosi bunt. W Starym Testamencie jest synonimem nieprawości, w Nowym Testamencie jest przeciwnikiem Chrystusa. I wreszcie, jaki jest układ między świątynią Bożą a wizerunkami, czyli bałwanami? Między tymi rzeczami nie ma nic wspólnego.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 28.12.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

 

Kazanie z dn. 28 grudnia 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

List św. Judy:

Rozdział 1, wersety 1-25.

To, że trzeba walczyć o wiarę nie jest oczywiste. A Słowo Boże mówi, że mamy podjąć walkę o wiarę, mieć odpowiednią postawę względem Boga, nie względem innych ludzi. To nie jest tak, że siądziemy i zaczniemy myśleć o Bogu i po jakimś czasie już mamy wiarę, jesteśmy mocni i możemy wykonywać dzieła w wierze. Żeby stać w wierze należy podjąć bój, a to oznacza podjąć walkę, wejść w ogień wojny i bitwy. Przychodzimy do Jezusa i prosimy o wiarę, a Jezus powiedział: ja jestem dawcą wiary i już ją dałem, a do nas należy ją wziąć. Cena za wiarę jest wysoka – musimy zapłacić naszym życiem, konkretnym doświadczeniem. Jeśli nie podejmiemy walki o wiarę, to staniemy się rozbitkami w wierze.

Diabeł przyszedł po to, aby zabijać, wytracać, niszczyć. Chce nam zabrać wiarę, bo poprzez wiarę wchodzimy do Królestwa Niebios, zmieniamy rzeczywistość wokół nas, jesteśmy uzdrawiani, wyganiamy demony. Skąd bierze się wiara? Wiara nie jest nawet jako dar od Boga. Bóg daje pewien rodzaj wiary, porcję wiary na początek abyśmy mieli z czym wystartować. Wiara pochodzi ze słuchania Słowa Bożego. Musimy je czytać i w nim tkwić, żeby mieć w życiu konkretne rezultaty. Musimy zrozumieć, że nieczytanie Słowa Bożego jest grzechem, bo nie zdobywamy takiej wiary, która nam pozwoli na przenoszenie gór.

Nieraz przyglądamy się na ludzi, którzy działają w mocy i również pragniemy takiego prowadzenia. Jest za to cena do zapłacenia – jeśli poświęcimy czas na czytanie Słowa Bożego i modlitwę to zobaczymy rezultaty w naszym życiu.

Nie działamy na podstawie swojej własnej mocy, tylko na podstawie mocy Bożej, Ducha Świętego, Jezusa Chrystusa. Jeśli przyjdzie przeciwko nam, jak rzeka, duch nieczysty, to Duch Święty się mu przeciwstawi. Słowo Boże mówi, że antychryst objawi się jak zejdzie z pola ten, który go powstrzymuje. Jeśli będziemy żyli w wierze, to pójdziemy do Królestwa Niebios, bo Słowo Boże wyraźnie mówi, że nie jesteśmy przeznaczeni na gniew, ale na zbawienie. Zostaniemy wyrwani z wielkiego ucisku.

Jeśli nie bierzemy udziału w walce o wiarę, to bierzemy udział w zmowie przeciwko Bogu. Bez wiary nie można podobać się Bogu. Dlatego szatanowi tak bardzo zależy, aby zabrać nam wiarę. Bogu się tak upodobało, abyśmy przez wiarę wzięli wolność, zwycięstwo, umiejętność wyganiania demonów.

Możemy być wprowadzani w błąd urojeniami, filozofią przekazana przez ludzi, ale mamy się opierać na Słowie Bożym. Zdobywamy wiarę, a wiara bez miłości nie ma jak działać. Wiara musi być uzupełniona miłością. Słowo Boże wyraźnie mówi, abyśmy usługiwali jedni drugim.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 25.12.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

 

Kazanie z dn. 25 grudnia 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

List św. Pawła do Kolosan:

Rozdział 1, wersety 3-29.

Ojciec upodobał sobie, aby w Jezusie zamieszkała cala pełnia boskości. To jest bardzo ważne zagadnienie zarówno dla Boga, ludzi jak i diabła. Boga – bo wysłał swojego Syna na świat żeby został urodzony przez kobietę, stał się człowiekiem i wykonał dzieło Boże. Człowiek upadł w grzech i Bóg to przewidział, dlatego musiał być człowiek, który umrze i zmartwychwstanie. Dla człowieka jest to niezwykle ważne, aby została odnowiona społeczność, jaką miał Bóg z człowiekiem. Dla diabła pojawienie się Jezusa na ziemi to była doskonała okazja – z doświadczenia szatana wynikało, że każdego człowieka da się zwieść i teraz pojawił się człowiek, w którym jest moc Boża i wystarczy tego właśnie człowiek zwieść. Celem diabła zawsze było zwyciężenie Boga.

Bóg powiedział o swoim Synu, że to jest człowiek w którym ma upodobanie. To jest syn ludzki, więc mam upodobanie w ludziach, których stworzyłem. Czy gdzieś jest napisane, aby Bóg włożył jakiś wysiłek w ratowanie aniołów, którzy upadli? Aniołowie nie zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. I ze względu na to, że my jesteśmy podobni do Boga, On nas ratuje.

Kiedy Jezus chodził po ziemi nie wprowadzał ludzi w błąd. Tłumaczył co się będzie z Nim działo – mówił, że świat Go nie znajdzie, ale do ludu Bożego powiedział, że będzie z nami zawsze, aż do skończenia świata. Kiedy Jezus odszedł z ziemi, przyszedł Duch Święty. Stajemy się podobni do Boga wszechmogącego, kiedy uświęcony jest nasz duch, dusza i ciało. I to jest praca, którą mamy wykonać. Słowo Boże mówi, że w miejsce Jezusa sprawujemy poselstwo. Bóg Ojciec wyrwał nas z ciemności, a to oznacza, że ciemność może nas atakować, ale nie może zwyciężyć. My nie idziemy za przykładem ciemności. To nie ciemność nad nami panuje, tylko my nad ciemnością.

Najpierw trzeba poznać wolę Bożą, a później to czynić. Jezus ze swojej strony zrobił wszystko, co było potrzebne, aby ludzkość mogła stawać się podobna do Boga. Bóg posyła swoje ciało na ziemię – Jezusa. Co by się stało gdyby to ciało nie było święte? Trójca by się rozpadła. Musimy za przykładem Jezusa postępować, aby nie było rozdwojenia w ciele Chrystusowym.

Kiedy z pewnością mówimy szatanowi, że ma odejść w imieniu Jezusa, on musi odejść. Chyba, że mówimy bez pewności. Szatan to bardzo dobry psycholog, od razu zaczyna wyczuwać, kiedy się boimy. A on bazuje na bojaźni i jeszcze ją podsyci, wyolbrzymi, dodatkowo postraszy.

Paweł mówi: modlę się, abyście postępowali w sposób godny Pana. To oznacza, że mamy robić tak, aby Jezus mógł się nami pochwalić, poszczycić. Musimy robić uczynki godne Pana. To wszystko ma doprowadzić do chwały Boga, a kiedy Jezus będzie się nami chwalił przed aniołami, to aniołowie będą wielbić Pana.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 21.12.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dn. 21 grudnia 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

List św. Pawła do Rzymian:

Rozdział 11, wersety 1-36.

Na samym początku czytamy, że Bóg używa swoje sługi – proroków. Jest tu mowa o Eliaszu, proroku bardzo szczególnym. Prorok, który z jednej strony staje wiernie za Bogiem i dobitnie tłumaczy narodowi izraelskiemu, jak należy służyć Bogu, a z drugiej wydaje się być człowiekiem strachliwym. Wydawałoby się, że to było u schyłku jego dni, a Słowo Boże mówi, że nie początek zbawia, tylko koniec. Chyba nie do końca tak jest z Eliaszem, jeśli sobie uświadomimy, że ukazał się on wraz z Mojżeszem, kiedy Jezus poszedł na górę przemienienia.

Bóg zatrzymał deszcz na 3,5 roku. Bóg powiedział Eliaszowi, aby poszedł do Achaba i powiedział, że niedługo spadnie na ziemię deszcz. Eliasz modlił się do Pana, wysyłał swojego sługę na górę, aby sprawdził, czy widać jakieś chmury. Siedem razy sługa wchodził na górę i dopiero za siódmym razem powiedział Eliaszowi, że widać małą chmurkę, wielkości dłoni. To, czego Bóg chce nas nauczyć, to to abyśmy naprawdę odbierali głos Boży, bo przychodzi czas kiedy możemy się opierać tylko na Słowie Bożym. Wszystko dookoła nas będzie zachwiane – strefa cudów, uzdrowień, wszystko zostanie skażone.

Pan powiedział do Eliasza, aby wyszedł z pieczary, gdyż Bóg będzie przechodził. Za pierwszym razem przychodzi potężny wicher, który wstrząsa górami i kruszy skały. Jak się musiał czuć Eliasz? Za tym wiatrem szło trzęsienie ziemi. Eliasz nigdzie nie uciekał, pozostał w jaskini. Następnie był potężny ogień. A kiedy wszystko ucichło, Eliasz usłyszał leciutki powiew i natychmiast zakrył swoją twarz szatą, bo wiedział, że to jest Pan. Sam Bóg do niego przemówił. Co Eliasz miał powiedzieć? Przepraszać za to co mówił? Nie, on był konsekwentny. Pan powiedział do Eliasza, że najpierw musi dokończyć to, co zostało rozpoczęte, a wtedy zostanie zabrany.

Zatwardziałość przyszła na Izraela do czasu, kiedy poganie w pełni wejdą do Królestwa. Jest określona liczba ludzi z pogan, którzy mają wejść. I wtedy to zostanie dopełnione Izraelem i tymi, którzy zostaną zabici w wielkim ucisku. Przy naszym nieposłuszeństwie ktoś inny zajmie nasze miejsce. Nasze nieposłuszeństwo nie jest tragedią dla Boga. Nieposłuszeństwo Bogu jest tragedią dla nas.