Kazanie z dnia 25.05.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

25 maja 2014

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Kazanie z dnia 25.05.2014 r. – Pastor Piotr Bronowicki

Kazanie z dn. 25 maja 2014 r. – głoszący Pastor Piotr Bronowicki

W Starym Testamencie opisany został w sposób bardzo dokładny strój kapłana. Kapłan miał na sobie lniane spodnie, na które nakładana była lniana tunika, następnie lniany pas do przewiązania tuniki. Następnie na tunikę zakładany był płaszcz wyprodukowany z wełny niebieskiego koloru. Element wokół szyi był bardzo dokładnie obszyty skórą, żeby się nie rozrywał. Do płaszcza na samym dole były przyczepione na przemian dzwoneczki i jabłka granatu. Na ten płaszcz zakładany był efod. Efod miał zrobione złote paski, na wierzchu natomiast były umieszczone kamienie, onyksy, oprawione w złoto. Na każdym z kamieni było wypisane po 6 plemion izraelskich. Na efod był nałożony napierśnik, który był przymocowany na złotych sznurach. Na napierśniku było 12 kamieni, na każdym kamieniu było wypisane po jednym plemieniu izraelskim. Napierśnik miał kieszeń, w której kapłan trzymał Urim i Tummim – losy do rzucania. Następnie, kapłan miał założony na głowę zawój, który był wykonany z lnu. Na zawój włożona była korona.

To wszystko było wykonywane przez najlepszych fachowców, których mądrość wypływała od samego Boga. Lud izraelski miał wspaniały rytuał, którego przebieg w każdym szczególe był ustalony przez Boga. Kiedy Jezus przyszedł na ziemię i zmarł na krzyżu, w świątyni coś się wydarzyło. Zasłona oddzielająca miejsce święte od najświętszego została przerwana od góry. Wcześniej do najświętszego miejsca mógł wchodzić tylko kapłan i musiał mieć ze sobą zabite zwierzę, by przebłagać Boga za cały lud. Niektórzy ludzie myślą, że skoro Bogu podobały się te rytuały, to może należy je wciąż czynić. Jednak na podstawie Słowa Bożego wiemy, że to miejsce najświętsze zostało odkryte, a droga przed Boży tron jest dla ludzi otwarta. Bóg chce, aby każdy człowiek, który przed Nim staje, był przyozdobiony. Bóg dba o ozdoby względem każdej istoty, która została stworzona. Każde stworzenie musi być przyozdobione. My jako chrześcijanie stajemy przed Bożym obliczem w szacie sprawiedliwości. Słowo Boże mówi, że przyodziani, a nie nadzy przed Bogiem będziemy odnalezieni.

Człowiek, który przyjmuje ubranie od Pana jest tak jakby ubrany i nieubrany. Nie jest nagi, ale nie jest ubrany do służby. Do służby musi być przyodziany, ozdobiony, mieć konkretne ozdoby, namaszczenie, dzieła w życiu, Boże ukierunkowanie i wskazówki. Jak wchodzimy do służby, to mamy być w takiej jedności z Bogiem, aby nie było możliwości  zabrania tego co Boże.

Słowo Boże mówi, że Jezus dba o swoją oblubienicę, żeby była przyodziana w szaty sprawiedliwości, a potem żeby miała wszystkie ozdoby, które się jej należą.

Bóg do narodu izraelskiego powiedział, co mają robić, jak czynić. Porównajmy to z tym, co czynili ludzie w pierwszym kościele, po przyjściu Jezusa. Apostołowie nie mieli niczego, żadnej liturgii. Schodzili się na modlitwę, łamanie chleba, głosili ewangelię. I czynili to z Bożą mocą. Bóg powiedział, abyśmy nie wracali do starych zasad. Pomyślmy, jak pięknie wyglądał kiedyś kapłan, który miał stawać przed Bożym obliczem i zastanówmy, jak mamy wyglądać my, kiedy stajemy przed Bogiem.